Znaki białe właściwie nie są białe. Po prostu czasem niewidoczne. Wystarczy jedno kliknięcie, żeby je zobaczyć. W narzędziach głównych edytora tekstu znajdziesz ikonę ¶, naciśnij ją, oczywiście w pliku, który ma trochę treści, a pojawi się mnóstwo kropek między wyrazami. Do czego służą? To jest nieodzowna pomoc w pracy redaktora i korektora.
Pomagają sprawdzić formatowanie tekstu. Wyłapać namiarowe spacje, bo to kliknięcie pomaga zobaczyć, ile razy spację nacisnął autor, zastanawiając się nad swoim tekstem (swoją drogą, to bardzo ciekawe, bo odzwierciedla czasami tendencje do przestojów myślowych niektórych piszących). Widać od razu, gdzie ukrywa się twardy enter, spacja nierozdzielająca, gdzie tekst może „się posypać”, bo nawet jeśli tego nie widać od razu, to kolejny akapit może mieć ustawiony większy rozmiar fontu.
Kropki między wyrazami nie wzięły się znikąd. One były w tekście dużo wcześniej, niż wymyślono druk. Tak druk! Tak pomagano sobie przy rozdzielaniu wyrazów przy zapisie tekstu.